środa, 10 marca 2010

Trzęsienie ziemi w Turcji


Rano dnia 8 marca 2010(poniedziałek) było kolejne trzęsienie ziemi.
Tym razem w Turcji.Działo się to w prowincji Elazig, we wschodniej Turcji.
Trzęsienie ziemi zniszczyło domy w co najmniej sześciu wioskach.
Mówi się o 51 zabitych i około stu rannych.
Wstrząsy oszacowano na 6 w skali Richtera.Potem nastąpiło jeszcze 30 wstrząsów, z których najsilniejszy oszacowano na 5,5.Domy, budynki-wszystko zawaliło się.

,,Epicentrum wstrząsów znajdowało się 21 kilometrów na południowy zachód od miasta Elazig, leżącego 550 km na wschód od Ankary.
Część rannych odniosła obrażenia podczas zbiorowej paniki, kiedy ludzie zaczęli wyskakiwać z okien i balkonów. ''- jest to cytat ze strony Fakty Interia.pl

Więcej o tym można przeczytac tutaj:
http://fakty.interia.pl/swiat/news/trzesienie-ziemi-w-turcji-rosnie-liczba-ofiar,1448718,2943?gclid=CO_ZzdXurqACFZIg3wodH0L_Zg

To już kolejne trzęsienie ziemi po Haiti, Maderze oraz Chile.Nie zapomnijmy również o tsunami.Podobno takie zbiorowe trzęsienia ziemi to nic takiego.
Ostatnio taka seria trzęsień ziemi była w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku.
Jednak miejmy nadzieję, że coś takiego nie będzie się już powtarzac,
a ofiary trzęsienia jakoś sobie poradzą.Nie ma już raczej co liczyc na taką pomoc jak dla Haiti, tam były nie tylko większe straty.Nam pozostaje tylko modlitwa.

Jak zwykle proszę o Wasze opinie oraz pomysły.Jeśli coś ujdzie mojej uwadze-piszcie.
--
Sanderella

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz